Archiwum listopad 2015


lis 15 2015 corka niedoskonala
Komentarze: 0

w weekend odwiedziła nas moja mama. Dawno sie nie widziałyśmy bo od sierpnia i stęskniłam sie, chociaż wiedziałam ze lekko nie będzie. Mama jest typem człowieka który odpoczywa tylko śpiąc, dobrze ze wiał wiatr bo pewnie okna chciałaby mi umyć ;-) ale robila obiady, zmywała, złożyła suche pranie, sprzątała zabawki po wnusi i oczywiście narzekala. Kupiliśmy mieszkanie kilka miesięcy temu, pensja męża wystarcza tylko na kredyt i opłaty, na życie musi dorabiać, nie mówiąc o tym żeby na coś do mieszkania kupić. Tak więc nie mamy zrobionej łazienki i mama marudziła ze w takich warunkach z dzieckiem to ciężko, ze zmywam w wannie bo blatu i zlewu w kuchni nie ma i tyle jeszcze do zrobienia a ile to pieniędzy...nie no lepiej było na stancji gdzie wszystko bylo zrobione kasa taka jak teraz za kredyt i 2 małe pokoje. A teraz 4 pokoje 2 łazienki i aneks...co z tego ze nie zrobione nie pomalowane ale własne! A wszystko inne zrobi sie powoli jak kasa będzie

arielka84 : :
lis 11 2015 zacznijmy od...
Komentarze: 0

W dużym mieście mieszkam ponad 4 lata, przyjechałam tu za pracą...a znalazłam męża ;-) pochodzę z małego miasteczka, tam zostawiłam rodzinę i znajomych. Tu znajomych ciężko znaleźć bo nie pracuję, nigdzie raczej z mężem nie bywamy a w dodatku niedawno przeprowadziliśmy się do innej dzielnicy więc wszystko zaczynamy prawie od nowa. Mąż znajomych też za dużo nie ma bo jak to bywa gdy człowiek zaczyna życie rodzinne kontakty ze znajomymi się urywają. Gdy nie byliśmy jeszcze małżeństwem poznałam kilkoro jego znajomych, był czas na spotkania i ochota jakąś większą ale po naszym weselu troche się to zmieniło. Szybko zaszłam w ciążę, okazało się że na znajomych nie bardzo można polegać. Przypominali sobie o nas jak sami czegoś potrzebowali albo chcieli się wprosić na herbatę...nie lubię takich ludzi wrrr! 

Ja nie pracowałam, mąż musiał dużo pracować żeby wystarczyło na wynajmowanie mieszkania, na "życie" i wydatki ciążowe - wszelkie badania. Czasu jeszcze mniej wiec kontakty ze znajomymi już całkiem sie urwały.

arielka84 : :